Weekend szybko minął... Aż za :)))
Ale po części udało mi się zrealizować zamierzony plan
(zawsze wolę sobie więcej zaplanować, bo wtedy jest szansa że chociaż cząstkę z tego się wykona :D
Grzybobranie się udało :)
(dobre ponad 100 grzybków zostało zebranych - PODGRZYBKÓW)
Takie okazy to lepiej tylko podziwiać :)))
Kartka jesienna i dla przyszłego emeryta wykonane!
(zostaną pokazane później)
I po części exploding box ślubny został rozpoczęty...
Reszta czeka na realizację w najbliższym czasie :)))
Ale oprócz tego zaliczyłam spacerek z siostrzenicą i siostrzeńcem:
Weekend był cudowny, dużo czasu spędzonego na łonie natury :)))
(dziś już nie będzie twórczych prac, ale jutro na pewno będą kolejne)