czwartek, 3 września 2015

Fiolet po raz trzeci :D

Jak fiolety, to fiolety... ale ten już ostatni (na jakiś czas)

Przepiśnik Pani Domu 
(podarowany na Wieczorze Panieńskim dla przyszłej Gospodyni)



Mnie się podoba :))) A Wam?

12 komentarzy:

  1. Wow, wspaniały. Ja chcę jeszcze, uwielbiam fiolety.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie przepiśniki są wprost fantastyczne. Sama mam jeden, ale przepisów tyyyle, że w jednym się nie pomieszczę. Może kiedyś sama taki zrobić;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest bardzo ładny i na pewno się przyda. Odkąd mam przepiśnik, to bardzo go doceniam. Zapisuję moje ulubione przepisy, do których potem wracam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny :) Fiolet ładnie komponuje się z zielenią :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny, ale mój i tak jest najładniejszy i idealnie mi pasuje kolorystycznie do kuchni, miałaś wtedy nosa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny przepiśnik,uwielbiam fiolety! :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)