niedziela, 27 stycznia 2013

Zimowe szaleństwo...

W ten weekend zamiast tworzenia (artystycznych tworów), poświęciłam czas na szusowanie po śniegu (w Ustroniu i w Wiśle). Po prostu coś pięknego, wspaniałego... poczuć wiatr we włosach... i nasycić się widokami... cudowne :)
Co Wam będę mówić sami zobaczcie (niestety zdjęcia robione telefonem komórkowym, bo wolę nie ryzykować brania aparatu fotograficznego, dlatego zdjęcia słabej jakosci)... 



Ten zamaskowany "potwór" powyżej to ja (troszkę zimno było) :)))



Przesyłam pozdrowionka wszystkim tu zaglądającym :)
I dziękuję za przemiłe komentarze pod poprzednim postem...

9 komentarzy:

  1. świetne fotki. Piękne widoki jak z bajki

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam:]ależ Ci zazdroszczę. Ciekawe czy ja jeszcze pamiętam jak się jeździ:], a do Wisły mam "rzut beretem":} U nas już ok, dziękuję za troskę:]zapalenie krtani, zastrzyk, inhalacja i już lepiej. Od jutra zaczynamy "dzień pociągaczy nosem" chyba na pewno w komplecie. Uciekam pod kocyk i wiesz...dalej Ci zazdroszczę hi:]. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale bajecznie ;) Zima jak z obrazka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne klimaty, zdjęcia przepiękne...

    OdpowiedzUsuń
  5. ...byłaś i nie wpadłaś na kawkę?:)następnym razem zapraszam...

    OdpowiedzUsuń
  6. To niedaleko mnie!Ja niestety jeżdżę tylko na sankach!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Tobie dobrze!
    Cudna zima u Ciebie :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, ale sama nie potrafię jeździć na nartach :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)