Po króciutkiej przerwie od exploding boxów, kolejny box z tortem :)))
(cóż ja poradzę, że tak lubię je robić)
Wczoraj lawendowy fiolet i dziś fiolet, może jutro też fiolet?
Wczoraj lawendowy fiolet i dziś fiolet, może jutro też fiolet?
Dziś pudełeczko na 18-te urodziny Olgi...
Pozdrawiam Was i życzę trochę ochłody :D
wspaniałe pudełko z tortem.
OdpowiedzUsuńpiękna praca...
OdpowiedzUsuńpięknie :) u nas chłodno i przyjemnie:)
OdpowiedzUsuńFiletowe osiemnastki z tak pysznym jagodowym tortem niewątpliwie bywają wspaniałe :)))
OdpowiedzUsuńSuper torcik i piękna kartka :), ostatnio także polubiłam exploding boxy, rozumiem Twoją słabość do tej formy. Śliczne tworzysz prace, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam fiolet, więc dla mnie może być codziennie :) Torcik w środku jest cudny :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie fiolety :)
OdpowiedzUsuńcudny :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny boksik :) Lubię fiolety :)
OdpowiedzUsuń