Żebyście nie powiedzieli, że ciągle tylko boxy i boxy
to w między czasie powstały też przepiśniki :)
Dziś pierwszy z nich...
I koniecznie muszę się pochwalić, co dostałam
od swojej najlepszej towarzyszki sportowej Natalii :)))
Śliczną sówkę, którą specjalnie dla mnie uszyła :*
Bardzo tulaśna sówka :) a przepiśnik smakowity;)
OdpowiedzUsuńEwuś, że równie jak boxy piękne przepiśniki tworzysz to też wiem- "doświadczyłam na własnej skórze" ;) Co do sówki... Mmmmm... milusia przytulanka :) Pozdrawiam cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńPrzepiśnik super! A sówka słodziutka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ewuniu! Przepiśniki też piękne tworzysz, Sówka jest cudowna i taka słodka - Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPrzepiśnik cudny! Móei się, żeby nie oceniać książki po okładce, ale w takim kajeciku pewnie znajdą się same pyszne przepisy :)
OdpowiedzUsuńPrzepisnik swietny a sowka rewelacja. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń