Za oknem jesień, a mnie ciągnie już do lata :D
Bo jeszcze w lecie powstał taki oto przepiśnik z truskawkami...
Mniam :)))
(nowej właścicielce bardzo się spodobał
- miał być dla mojej dalszej kuzynki, ale córka jej go podwędziła i już nie oddała...)
A w planach na weekend mam m.in.: grzybobranie, kartkę z okazji przejścia na emeryturę dla mężczyzny, boxa ślubnego, przepiśnik, kartkę jesienną i może kolejne kartki bożonarodzeniowe - jeśli czasu wystarczy...
Dziękuję Wam za Wasze wszystkie komentarze po poprzednimi postami,
dziękuję że jesteście :*
Piękny przepiśnik. Uwielbiam truskawki. :) Trzymam kciuki, aby wystarczyło czasu na realizację zamierzonych planów. :)
OdpowiedzUsuńTruskawki... dobrze powspominać :) Piękny zeszyt!
OdpowiedzUsuńWitam Emotikon smile
OdpowiedzUsuńChciałam poinformować o zmianie adresu mojego bloga. Zachęcam do zmiany adresu dotychczas obserwowanego bloga z http://handmade-ania.blogspot.com na http://odtworczo.blogspot.com Emotikon smile Dzięki temu moje nowe posty będą się nadal wyświetlać w obserwowanych Emotikon smile
Pozdrawiam!
Ania - Odtwórczo
ależ Ty jesteś pracowita! tyle zaplanowałaś na weekend... a fartuszek jak zwykle boski, uwielbiam je u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńcudny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jesteś w tym naprawdę dobra....
OdpowiedzUsuńJaki śliczny, energetyczny przepiśnik! :-) Uwielbiam takie klimaty :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepiśnik :)
OdpowiedzUsuńPiękny i smaczniutki przepiśnik :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, taki apetyczny i wakacyjny :)
OdpowiedzUsuńCUDOWNY!!!
OdpowiedzUsuńPiękny przepiśnik. Fajny pomysł z fartuszkiem.
OdpowiedzUsuń